W miniony piątek (14.04.23) policjanci z „patrolówki” ustalili, że 34-letni mieszkaniec Rypina, który od stycznia ukrywał się przed organami ścigania może przebywać w swoim mieszkaniu i tam pojechali.
Mężczyzna jednak nie chciał otworzyć drzwi policjantom i nie reagował na ich wezwanie. Funkcjonariusze wiedząc jednak, że skazany jest w środku, do otwarcia drzwi, wezwali strażaków. Gdy 34-latek zorientował się, że mieszkanie będzie otwierane siłowo dobrowolnie otworzył drzwi.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do zakładu karnego. Tam spędzi najbliższe 5 miesięcy za posiadanie narkotyków.
źródło: KPP Rypin
Napisz komentarz
Komentarze